Jeżeli jeździcie na rolkach nie od dziś, możecie pamiętać, że firma Seba kiedyś starała się wypłynąć na szerokie wody i konkurować z markami takimi jak Powerslide oraz Rollerblade jak równy z równymi.
Historycznie, Seba skupiali się wyłącznie na sprzęcie do jazdy freeskate i freestyle slalom – o ile w tym segmencie można dużo zarobić, to największy kawałek tortu leży gdzie indziej. Są nimi, naturalnie, rolki fitness. Stąd próba dywersyfikacji oferty w kilku nowych kierunkach: jazdy agresywnej (powiedzmy, że się udało, a rezultatem są Seba CJ), jazdy szybkiej (jedyny śladem po tym są Seba Marathon) oraz właśnie fitness.
Jeździj na rolkach, bądź fit
Seba nie zainwestowali jednak w całkowicie nowe projekty, a postanowili wziąć to, co mają pod ręką i zmodyfikować tak, aby było a) taniej i b) wygodniej. Tak powstała linia rolek GTX, która miała w założeniach trafić do bardziej masowego odbiorcy – modele te zachowały jednak sporo freeskate’owego charakteru, jako że ich podstawą była skorupa znana z rolek Seba High.
To dość ciekawa sytuacja, ponieważ ciężko znaleźć w historii drugi przypadek, gdy pełnoprawne rolki freeskate/freestyle „skaluje się w dół” aby osiągnąć produkt tańszy, dla zupełnie innego odbiorcy.
Mamy za to przykład sytuacji zupełnie odwrotnej. Skorupa Powerslide Vi, używana na początku w rolkach (tak, zgadliście) Vi, czyli high-endowych, aczkolwiek nie do końca udanych modelach fitness, a następnie (tu już poszło lepiej) Swell, trafiła do rolek do jazdy miejskiej Kaze.
GTX zniknęły z rynku dość szybko. Potem mieliśmy trochę zamieszania z oddzieleniem się FR Skates od Seba i wydawało się, że Francuzi z Universkate dali sobie spokój z temat fitness. A jednak, niespodziewanie, wracają!
Nowe Seba GT to nieco przeprojektowany but GTX oraz charakterystyki i cena, które robią z nich konkurenta linii modeli Powerslide Swell.
Jednak tym razem marka Seba nie robi nic z przytupem i zamiast całej linii rolek, wydaje zaledwie dwa modele. Widać, że badają teren, choć ma to też prawdopodobnie inne uzasadnienie, ale o tym później.
Słyszeliśmy, że nie lubicie żywych kolorów...
Rolki Seba GT w nowym wydaniu początkowo zostały wypuszczone w kolorach czarno-szarych, następnie dołączyła do nich bardziej atrakcyjna, biało-czarna wersja. Rolki fitness zazwyczaj odznaczają się bardziej żywą kolorystyką, ale są też fani bardziej eleganckich wzorów - a trzeba przyznać, że but GT jest jednym z lepiej wyglądających pośród takowych.
"Obowiązkowa" wersja triskate prezentuje się tak:
Natomiast najnowsza, biała - jak poniżej:
We wszystkich przypadkach but jest identyczny pod względem konstrukcyjnym, więc może zacznijmy od omówienia go, a potem przejdźmy do podwozia oraz spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: dla kogo właściwie są nowe GT?
Chcecie zgarnąć bonus na rolki Seba GT? sprawdźcie warunki poniżej!
- Dajemy rabat 20% na rolki Seba GT bez żadnej aktywnej obniżki oraz 10% na modele z innym rabatem.
- Przy składaniu zamówienia używacie kodu: bvsebagt
- Promocja obowiązuje do 30 czerwca 2023 włącznie
- Obniżka działa tylko przy zamówieniach online i przesyłce jako wybranej opcji dostawy – nie obowiązuje przy odbiorach w sklepach stacjonarnych.
Freestyle’owy rodowód
Rolki są oparte o bazę identyczną z tą, którą znajdziemy w modelach High Light. Ba, but jako całość wygląda nawet podobnie.
To jednak tylko pozory, ponieważ o ile High Light są rolkami nastawionym na wymagającego odbiorcę, oczekującego precyzji przeniesienia ruchów, GT celują w rolkarzy, dla których na szczycie cech, które powinny definiować dobre rolki, jest komfort. Dlatego wewnętrzna wyściółka jest odczuwalnie inna – bardziej miękka, odpowiednio wygodna już przy pierwszym założeniu. To dzięki innej grubości i twardości piankom.
Kolejną różnicą jest obszycie – tutaj zastosowano plecionkę, która nie tylko przywodzi na myśl obuwie sportowe, ale i lepiej przepuszcza wilgoć niż bardziej odporna, syntetyczna skóra zastosowana w freestyle’owych kuzynach. Miło, że Seba zdecydowali się pozostawić osłonę czubka oraz boków rolki, wykonaną z materiału mniej podatnego na przetarcia.
Cholewka także jest inna. Rolki fitness nie muszą dawać aż tak dużego wsparcia w kostce jak model przeznaczony do jazdy freestyle slalom (a do tego zostały zaprojektowane oryginalne Seba High), więc cuff jest lżejszy, bardziej minimalistyczny. Co nie znaczy oczywiście, że rolki są nazbyt giętkie w kostce. Dodatkowo, można zawiązać but po samą górę, co zaowocuje lepszym trzymaniem w stawie skokowym.
Muszę pochwalić wybór klamry na cholewce. Nie jest to co prawda element z metalową dźwignią, jednak w mojej opinii, to najlepsza „generyczna”, plastikowa klamra na rynku. Dźwignia jest super mocna i posiada mechanizm zapadki, blokujący ją w miejscu – zwalniamy go na przycisk. W dodatku jej pasek jest szeroki i wytrzymały. Co ciekawe, identycznej klamry używają Rollerblade w modelach z serii RB. Szkoda, że więcej producentów nie idzie w ich ślady.
Rolki posiadają także rzep zamiast klamry 45 stopni. To daje nam kilka benefitów. Po pierwsze, dużo łatwiej zawiązać porządnie buty – pasek od rzepu dajemy na bok i nie przeszkadza w zaciąganiu sznurowadeł. W przypadku plastikowych klamer, zwłaszcza tych „na zakładkę” może irytować, że zawadzają podczas sznurowania.
Druga sprawa – rzep jest szerszy i w pewnym stopniu elastyczny. To dość istotne przy miękkim obszyciu buta, bo plastikowa klamra mogłaby nas nazbyt uciskać. No i dodatkowo, rzepy w tym miejscu rolki wyglądają zwyczajnie lepiej, podkreślając sportowy charakter. Nie mówiąc już o tym, że są lżejsze i nie tak podatne na uszkodzenia mechaniczne.
Jednak jeżeli będziecie chcieli rolki trochę usztywnić w kostce, można dokupić klamrę do modeli High i będzie pasować. Cholewka także, nawiasem mówiąc – jest bardziej masywna i daje lepsze wsparcie stawu skokowego. Możecie więc zrobić sobie taki mały upgrade do nieco bardziej freeskate’owej rolki, kupując custom kit.
Czy ma to sens? Buty Seba GT bardziej przemawiają do mnie takimi, jakimi są, ale możecie mieć inne zdanie. Na pewno jest to dobra rzecz dla naprawdę ciężkich użytkowników, którzy mogą potrzebować dodatkowego usztywnienia buta w kostce
.
Generalnie, but nowych modeli GT zasługuje na ocenę celującą. Przyczepić się moża tylko jednej rzeczy – stylistyki. Pierwsze GT w historii (przed GTX, z wyciąganym linerem) wyglądały jak Seba High bez slidera z boku. Późniejsze GTX były brzydko-nudne, a ich nieco zmieniona wersja z 2017 roku po prostu nudna.
Obecne modele GT mają but, który można nazwać stylowym, ale aż nazbyt konserwatywnym. Dobrze się prezentuje, tyle że teraz w rolkach fitness na topie jest bardziej odważna kolorystyka, a konkurencja idzie w ciekawe wzornictwo. Wbrew pozorom, wygląd ma znaczenie. Seba mogli się pokusić o ożywienie tych rolek odrobiną barw. Jednak rolki jak najbardziej mogą się podobać.
Nieco kontrowersyjny dobór podwozia.
Zanim przeczytacie o podwoziach, warto kilka spraw wyjaśnić
Seba nie mają w swojej ofercie zbyt wiele podstawowych, tanich szyn, które mogłyby zostać użyte w fitnessowym charakterze. Całkowicie nowe szyny naturalnie podniosłyby cenę, a zapewne założyli sobie jakiś konkretny pułap, powyżej którego nie chcieli wyjść. Dlatego najpewniej użyli tego, co było dostępne od ręki.
Dodatkowo, ja sam jestem rolkarzem, który lubi jeździć na długich szynach (dlaczego, możecie przeczytać tutaj). Co więcej, w rolkach fitness w zasadzie nie spotyka się szyn krótkich, z jednej prostej przyczyny – nie pasują one do ich głównego przeznaczenia. Nie liczy się tutaj zwrotność, ale stabilna baza do odepchnięcia i rozmiar kół, na których można pojechać szybko. Inni producenci to doskonale wiedzą.
Dla przykładu, Rollerblade oferuje w swoich rolkach fitness z kołami 4x80 szyny 265 mm lub 280 mm w zależności od rodzaju i wielkości buta. U Powerslide najkrótsze szyny spotykane w rolkach fitness przy zestawie 3x110 mają 243 mm i są stosowane w rozmiarach butów do EU41, a powyżej dostajemy szyny 270 mm.
I tutaj jest właśnie ta lekka kontrowersja – pomimo że Seba GT są oferowane w dwóch wariantach: 4x80 oraz 3x110, w obu dostajemy krótkie szyny, a w dodatku tylko jednej długości dla każdego rozmiaru buta.
GT 80 - gwóźdź programu
Z dwóch wariantów bardziej uniwersalnym jest model GT 80, na podwoziu z szyną X2R, doskonale znaną z rolek takich jak Seba E3, Seba Trix 2, FR Skates FRX oraz FR Skates FR3. To podstawowa szyna, ale jest wystarczająco mocna, aby jeździć na niej freeskate, więc da radę i tutaj. Posiada także możliwość rockeringu skrajnych osi, dzięki czemu możemy sobie ustawić banana.
Na 4x80 można jeździć dłuższe trasy, jednak taki zestaw w krótkiej szynie 243 mm nie oferuje dynamiki, jak większe koła w dłuższych. Nie jest to absolutnie podwozie powolne, jednak jeżeli producent nie musi się trzymać wymogów, jakie stawiają rolkarze rolkom freestyle, to czemu tego nie wykorzystać?
Cała rzecz w tym, że Seba nie robi (przynajmniej, jeszcze) podstawowych szyn na zestawy większe niż 4x80. Dlatego dostajemy bardziej freeskate’owe, niż fitnessowe podwozie.
Z drugiej strony, jest też tutaj jakiś plus – jeżeli najdzie Was ochota spróbować slalomu na tych rolkach, to X2R umożliwi Wam to bez konieczności zakupu mniejszych kół na skrajne pozycje, a jej długość 243 mm jest sensowna do tego przeznaczenia, chyba że macie bardzo małą stopę.
Na miasto się też sprawdzi, a jeżeli w przyszłości najdzie Was ochota na przerobienie rolki na bardziej freeskate’ową modłę, wspomniane wcześniej custom kity do Seba High to umożliwią.
No i oczywiście zawsze istnieje możliwość wymiany szyny na inna w standardzie 165 mm (ssm).
Z dwóch dostępnych modeli, GT 80 mają najwięcej sensu dla szerokiej grupy użytkowników.
(Bardziej) Niszowe GT 310
Przy GT 310 z kolei widać, że ludzie tworzący rolki Seba i FR (czy raczej – podstawowe trójkołowe szyny Seba i FR) mają slalom w głowie i postrzegają wszystko przez pryzmat maksymalnej zwrotności. Albo inaczej – te szyny są emanacją wspomnianego zjawiska, natomiast ich użycie w modelu GT zapewne wynika z prostego faktu, że Seba nie ma za bardzo alternatywy względem nich.
Dłuższe szyny pojawiają się w droższych modelach rolek obu marek, jednak w najtańszych typu E3 310, FRX 310 czy GT 310 otrzymujemy właśnie super krótkie podwozie.
Długość 232 mm przy zestawie 3x110 to mało – jak najbardziej da się na tym jeździć, ale jak na rolkę fitness, jest to wybór, który skłania do zastanowienia „co autor miał na myśli”. Slalomu bowiem na takim ustawieniu kół nie pojeździmy, a i rolki te nie służą przecież do tego. Natomiast do połykania kilometrów szyna takiej długości nie jest optymalna, ze względu na bardzo krótką podstawę do odepchnięcia.
Do czego więc przyda się taka szyna?
Poruszania w przestrzeni miejskiej. Zwrotność w zatłoczonych miejscach z pewnością się Wam przyda! W więc miejski fitness... czemu nie? Dodatkowo, na takiej krótkiej szynie triskate można robić całkiem fajne troki na płaskim terenie i łatwo robi się slide.
W końcu E3 oraz FRX na takim podwoziu sprzedają się dobrze, więc jest szerokie grono użytkowników, którym ono odpowiada. No, ale jeżeli to lubicie, to raczej nie sięgniecie po rolki o bardziej fitnessowym charakterze.
Można powiedzieć, że GT 310 to taka trochę ziemia niczyja. Jakościowo - super, ale trzeba mieć bardzo specyficzny gust i potrzeby, żeby okazały się strzałem w dziesiątkę.
Kto powinien się zainteresować Seba GT?
Niewątpliwie, pierwsze skrzypce gra tutaj fajny but i warto po te rolki sięgnąć głównie dla niego. Podobnie jak Swell, to kategoria, którą nazywamy “fitness+”, czyli dużo mocniejsza budowa niż tradycyjne “kapcie” i kompatybilność z wymiennymi szynami, pozwalająca na zmianę charakteru rolek.
GT 80 będzie dobrym wyborem dla ludzi chcących mieszać fitness z freestyle, czy po prostu szukających dobrej klasy, w miarę uniwersalnych i wygodnych rolek do rozpoczęcia przygody z tym sportem.
Podsumowując: fajne rolki ze świetnym butem, którym skrzydła podcina nieco dobór podwozia. Trzymamy kciuki za Seba, żeby w przyszłym sezonie wypuścili więcej modeli GT i zrobili dedykowane do nich, dłuższe szyny.
Przydałaby się na rynku taka solidna alternatywa dla rolek Powerslide Swell!
Chcecie zgarnąć bonus na rolki Seba GT? sprawdźcie warunki poniżej!
- Dajemy rabat 20% na rolki Seba GT bez żadnej aktywnej obniżki oraz 10% na modele z innym rabatem.
- Przy składaniu zamówienia używacie kodu: bvsebagt
- Promocja obowiązuje do 30 czerwca 2023 włącznie
- Obniżka działa tylko przy zamówieniach online i przesyłce jako wybranej opcji dostawy – nie obowiązuje przy odbiorach w sklepach stacjonarnych.