Marka linerów MyFit to bez dwóch zdań jeden z najbardziej udanych projektów firmy Powerslide w historii. W dodatku, MyFit posiada obecnie najbogatszą ofertę linerów – żadna inna firma nie oferowała, ani nie oferuje takiego szerokiego wachlarza wyboru. Można śmiało powiedzieć, że każdy fan jazdy na rolkach agressive oraz freeskate znajdzie tutaj coś dla siebie.
W sezonie 2022 w ofercie marki znajduje się aż 6 modeli - nie licząc wariantów pro-model, oraz nowych linerów Reaction, dostępnych w niektórych, nowych wersjach rolek Next, ale jeszcze nie do oddzielnego zakupu. A zapowiada się, że to nie koniec, ponieważ wielkimi krokami nadchodzą jeszcze dwa nowe modele - nie znamy jednak więcej szczegółów, ani daty premiery.
Ponieważ oferta jest dość zróżnicowana, może wprowadzić pewnego rodzaju konfuzję, jeżeli chodzi o wybór odpowiedniego linera. Jeżeli potrzebujecie pomocy, to dobrze trafiliście. Zanim omówimy poszczególne modele, warto wspomnieć o dwóch istotnych cechach, które posiada każdy liner MyFit.
Co czyni linery MyFit wyjątkowymi?
Pierwszą z tych cech jest możliwość formowania termicznego. Od razu musimy rozwiać dość popularny (nie wiedzieć czemu) mit – nie, linery MyFit nie wymagają wstępnego termoformowania, aby można było ich komfortowo używać.
Jeżeli nie chcecie bawić się w „pieczenie” linerów w piekarniku elektrycznym, możecie je „rozbijać” w tradycyjny sposób, po prostu w nich jeżdżąc. Z możliwości termoformowania warto jednak skorzystać, bo:
- Po pierwsze – temperatura 80-90°C i grzanie przez 8-10 minut nie grozi puszczeniem ich z dymem (chyba że użyjecie piekarnika gazowego – nie róbcie tego!).
- Po drugie, ten zabieg sprawia, że liner od samego początku jazdy w nim pasuje do waszej anatomii oraz wnętrza skorupy dużo lepiej.
- Po trzecie – normalny proces rozbijania się, który niewątpliwie później jeszcze zajdzie, będzie dużo szybszy. Możecie mieć naprawdę świetnie leżące na nodze rolki, które zapewniają wyższy poziom kontroli i lepsze trzymanie pięty w miejscu, bez długiego okresu adaptacji linera.
Warto też zauważyć, że o ile większość modeli MyFit nadal jest termoformowalna jedynie w okolicach cholewki, kostek, pięty oraz języka, to pojawiają się już nowej generacji warianty, takie jak SPC, które dopasowują się pod wpływem temperatury na praktycznie całej długości stopy.
Kolejną cechą charakterystyczną jest to, że wszystkie linery MyFit są modelami dual-fit. Co to oznacza? To, że każdy liner pasuje na dwa rozmiary stopy, a to dzięki rozciągliwemu neoprenowi w okolicach palców. Jest to rozwiązanie o tyle genialne, że pozwala na perfekcyjne dopasowanie się na długość nawet jeżeli jesteście pomiędzy rozmiarami! Skąd w ogóle ten pomysł?
Proste – skorupy rolek są robione na dwa rozmiary. Co więcej, zdarza się, że producenci rolek wkładają do dwóch różnych rozmiarów ...ten sam liner, tylko z wkładką z pewnego rodzaju rantem wokół. Np. rolki w rozmiarze EU43 i EU44 mogą mieć tę samą skorupę, ten sam but wewnętrzny i różnić się jedynie wkładką.
Skoro mamy omówione już te kwestie, przejdźmy do wyjaśnienia, dlaczego warto sięgnąć po...
...linery MyFit z nowej kolekcji
MyFit Fat Boy
Gruby chłopiec to pierwszy w historii model linera wydanego pod marką MyFit i niewątpliwy klasyk. W zasadzie, pojawił się on na rynku jeszcze zanim Powerslide wydzielili MyFit w odrębną markę! Wtedy ta metka oznaczała po prostu, że liner można formować termicznie, co było sporą rewolucją – ta opcja nie była wtedy dostępna w żadnym modelu na rynku, nawet tych z najwyższej półki. A Fat Boy był przecież „zaledwie fabrycznym” linerem w rolkach Powerslide Imperial.
Przez te wszystkie lata Powerslide wprowadzili do niego ulepszenia. Dodatkowa ochrona przed przetarciami, silikonowe nadruki zapobiegające się przemieszczaniu wewnątrz skorupy, wiązanie w górnej części, nowszej generacji pianki – to wszystko pojawiało się stopniowo, z kolejnymi wersjami. Dziś, bez dwóch zdań, ten liner to najbardziej atrakcyjna propozycja na rynku, jeżeli rozpatrujemy kategorię stosunku ceny do jakości.
Jak możecie się domyślić po nazwie, Fat Boy najlepiej sprawdza się w rolkach o szerokich skorupach. Nada się jednak także w tych średniej szerokości, dając ciasne dopasowanie, które przełoży się na doskonałą kontrolę.
Parafrazując: Fat Boy jest świetnym linerem, który sprawdza się doskonale pomimo bycia podstawowym modelem marki.
MyFit Crown
W chwili premiery, Crown był topowym linerem w ofercie Powerslide. Teraz został strącony z piedestału przez bardziej zaawansowane modele, jak SPC, jednak nadal jest świetnym butem wewnętrznym i ma swoje zastosowania, które dla wielu osób uczynią go preferowanym wyborem.
Crown, to najprościej mówiąc, Fat Boy na sterydach. Ulepszono praktycznie wszystkie elementy, przy zachowaniu podobnej formy i grubości, przez co sprawdza się w tych samych rolkach – tylko daje jeszcze lepsze wrażenia podczas jazdy.
Największą różnicą jest zastosowanie w nim pianek Recall. Sprawiają one, że liner dopasowuje się do naszej anatomii za każdym razem, gdy go zakładamy – pod wpływem ciepłoty ciała. Po ściągnięciu rolek, pianka się studzi i zapamiętuje kształt, natomiast po ponownym założeniu – ponownie dopasowuje. To sprawia, że komfort jest zawsze optymalny. Tego rodzaju pianki zastosowano także w modelach linerów Recall, oraz - jako dodatkową warstwę – SPC.
Liner Crown jest także najbardziej bogatym w opcje modelem. Posiada nakładkę na górną część, mocowaną na rzep, która dodaje nam dwie pary przelotek na sznurowadła i pozwala na lepsze zawiązanie linera. Dodatkowo, można regulować jej wysokość. Liner daje nam także sposobność regulacji sztywności niektórych jego elementów – język, oraz owa nakładka, posiadają kieszenie, w których znajdują się sztywne, plastikowe elementy. Jeżeli chcemy nadać rolkom lepsze gięcie, wystarczy je wyciągnąć. Podobnie rzecz ma się z dołączonym shock–absorberem. Możecie go po prostu odpiąć.
Jak wiele modeli MyFit, Crown ma silikonowe nadruki (tutaj akurat kropki), które zapobiegają przesuwaniu się go wewnątrz rolki. Łaty zapobiegające przetarciom to także już standard. Warto jeszcze wspomnieć o wysokiej jakości, żelowej wkładce. To po prostu świetny liner!
W poprzednich latach Crown wychodził w kolorystyce czarno-czerwonej, natomiast w tym roku wyszedł pro-model sygnowany przez Chrisa Farmera – czarno-pomarańczowy. Obie wersje nie różnią się od siebie w zasadzie niczym oprócz kolorystyki. No i faktem, że wybierając ten z pomarańczowymi akcentami, wspieracie bezpośrednio Farmera, bo część dochodu trafia do jego kieszeni.
Wiele osób rozpatrywało w przeszłości Crown jako odpowiedź na high-endowe linery typu Intuition. Trzeba jasno powiedzieć, że to NIE JEST liner tego rodzaju – najbliższym odpowiednikiem są już od dawna nieprodukowane, grube linery Trust, które zostały specjalnie zaprojektowane do rolek z szerokimi skorupami, takich jak Razors Genesys oraz SL.
MyFit Recall oraz MyFit Recall Next
To dwa linery wykonane z wysokiej jakości pianki Recall – tej samej, co w Crown. Dzięki niej, jak już wspomnieliśmy powyżej, liner dopasowuje się pod wpływem ciepła ciała do naszej anatomii za każdym razem, gdy zakładamy go na nogi. Komfort w tych linerach jest naprawdę wysoki.
Same linery są prostszej konstrukcji niż Crown, nie są wyposażone w tyle „bajerów”. Są także smuklejsze, przez co nadają się do większej gamy rolek. Co ważne – linery Recall oraz Recall Next mają inne rozmiarówki.
Recall parzystą (np. EU41-42), natomiast Recall Next nieparzystą (np. EU42-43). To sprawia, że możecie de facto perfekcyjnie dobrać rozmiar linera Recall do skorupy rolek. Nazwa Recall Next wzięła się od tego, że został on zaprojektowany z myślą o nieparzystej rozmiarówce skorupy rolek freeskate Powerslide Next.
Można powiedzieć, że Recall to złoty środek pomiędzy komfortem, dopasowaniem a nastawieniem na osiągi. O ile reszta linerów MyFit skłania się raczej ku wygodzie lub lepszej kontroli nad rolkami, tutaj mamy bardzo wyważone podejście do sprawy.
Jeżeli chodzi o miłe akcenty, to dostajemy tutaj taki sam pakiet, jak w Fat Boy: jest dodatkowa ochrona przed przetarciami od śrub mocujących klamrę i cuff, silikonowe nadruki zapobiegające się przemieszczaniu linera wewnątrz skorupy, wiązanie w górnej części.
Podsumowując – jeżeli mielibyśmy wskazać Wam liner, z całej kolekcji MyFit, który sprawdzi się w największej liczbie rolek, zapewni doskonały komfort i ciągle dobre osiągi – bez wątpienia jest to Recall w jednym z dwóch wariantów.
MyFit 2nd Skin
Ten liner to opcja dla osób, które lubią wąskie rolki, lub szukają modelu do tzw. downsizingu.
Czym jest downsizing? Polega on na tym, że przy użyciu cieńszego linera, możemy komfortowo jeździć w mniejszym rozmiarze skorupy. Skorupy w rolkach mają bowiem przeskok co dwa (niekiedy więcej) rozmiary, co sprawia, że np. dla jednej osoby but mieszczący stopę EU41-42 będzie delikatnie za mały, a EU43-44 już wyraźnie zbyt obszerny. Użycie mniejszej skorupy daje lżejsze oraz bardziej responsywne rolki, co wydatnie przekłada się na większą frajdę z jazdy.
Do tego potrzeba jednak najczęściej cieńszego, smuklejszego linera.
2nd Skin ma mniejszą objętość pianek – to najcieńszy i najsmuklejszy model z całej kolekcji. Aby to skompensować, pianki są gęstsze i nieco sztywniejsze, tak, aby użytkownik nie odczuwał dyskomfortu spowodowanego naciskiem plastikowej skorupy. Ta zwiększona sztywność sprawia, że 2nd Skin to liner dla osób z większym nastawieniem na osiągi, świetny transfer energii oraz precyzję przełożenia ruchów.
Warto jeszcze wspomnieć, że liner ten może pomóc osobom z szerokimi stopami zmieścić się w rolki o przeciętnej objętości skorupach – dla przykładu, zamiast sięgać po szerokie rolki Powerslide Zoom, możecie spróbować użyć linera 2nd Skin aby zmieścić się w Next.
Jedną z cech wyróżniających ten liner od reszty jest jego język. Jest on wykonany ze sztywnej, anatomicznie ukształtowanej pianki z nacięciami, dzięki którym doskonale dopasowuje się do nogi. To ta sama konstrukcja, co w dawnych linerach USD Phoenix oraz rolkach USD Carbon – jest stosunkowo cienki, ale pianka jest bardzo sprężysta, a w połączeniu z wiązaniem zapewnia perfekcyjne zablokowanie pięty w miejscu.
Drugą sprawą jest piankowa nakładka na mankiet cholewki linera. Jest ona przytwierdzona na rzepie i możemy regulować wysokość jej położenia. Jest to element zupełnie inny, niż ten znany z Crown – nie daje dodatkowego wiązania i jest stosunkowo gruby. Pełni ona następujące funkcje:
- Nadaje linerowi większą objętość, dzięki czemu lepiej wypełnia on obszerniejsze w okolicach kostek skorupy. Dzięki temu, można go używać nie tylko w wąskich skorupach.
- Dodatkowo usztywnia mankiet.
- Pozwala uzyskać głębsze osadzenie pięty, oddzielając dodatkowo strefę nad nią od skorupy rolki.
- Po ściągnięciu nakładki można zazwyczaj zmieścić liner w mniejszym rozmiarze skorupy.
2nd Skin to jak do tej pory zdecydowanie najchętniej wybierany przez pro-riderów Powerslide liner. Nic dziwnego – nastawienie na kontrolę i przełożenie energii daje świetną precyzję, jeżeli połączymy go z właściwymi skorupami.
MyFit SPC
To liner należący do nowej generacji opracowanej wokół koncepcji „superpianki” SPC – skrót ten tłumaczy się (w jednej z krążących wersji) jako „soft polyurethane cast” czyli po naszemu „odlew z miękkiego poliuretanu. Jeżeli wiecie coś o materiałach stosowanych w przemyśle, tym produkcji rolek, to zapewne kojarzycie, że poliuretan wykorzystywany jest do wielu zastosowań. Można z niego robić twarde skorupy do rolek (np. FR Skates FR są wykonane z PU), jest także materiałem, z którego wykonuje się koła.
Jak to działa? Do formy wtryskowej, która ma kształt linera, wtłacza się mieszankę miękkiego uretanu. Podciśnienie sprawia, że ten szczelnie ją wypełnia, a także ekspanduje, czyli rozszerza się, obniżając swoją gęstość. Potem forma stygnie – trzyma kształt sama z siebie, więc łatwo do niej dodać kolejne warstwy, jak choćby pianki Recall, zwiększające komfort, czy obszycie oraz neoprenowy przód. Dzięki temu, że poliuretanowa pianka jest miękka i sprężysta, doskonale otula stopę bez potrzeby rozbijania linera.
Co istotne – poliuretan jest termoformowalny. Oznacza to, że liner SPC dopasowuje się przy takim zabiegu nie tylko do naszej stopy, ale i skorupy rolki. Co więcej, ten zabieg kształtuje praktycznie cały jego obszar, za wyjątkiem okolicy palców – w przeciwieństwie do innych linerów MyFit, gdzie termoformowanie dotyczy okolicy kostek oraz pięty. Ten zabieg możemy powtarzać wielokrotnie.
Dodajmy na to, że poliuretanowa pianka nie kompresuje się z biegiem czasu, jak te używane w innych linerach i otrzymujemy wyjątkowy but wewnętrzny, który może Wam służyć latami, w różnych rolkach, zawsze świetnie leżąc na stopie i pasując do skorupy.
Mało Wam? To wiedzcie, że pianka SPC, ze względu na swoją sprężystość, doskonale przenosi energię odepchnięcia i tłumi wstrząsy.
Można śmiało powiedzieć, że ten but wewnętrzny jest jednym z najlepszych, jakie ujrzały światło dzienne w historii rolek. A zapowiada się, że Powerslide nie powiedzieli ostatniego słowa i możemy się spodziewać jeszcze bardziej zaawansowanych modeli.
Liner SPC ma średnią objętość, tak aby pasował do możliwie jak największej liczby skorup.
Linery MyFit – odśwież swoje rolki!
Jak widzicie, w kolekcji MyFit znajdzie się coś dla każdego, niezależnie od typu stopy oraz rolek, w jakich jeździcie. Hasło „upgrade your ride” nie było nigdy tak prawdziwe jak teraz, gdy marka Powerslide popycha technologię w tym segmencie do przodu i redefiniuje to, co mamy na myśli, gdy mówimy słowo „liner”.
Gorąco (gra słów niezamierzona) polecamy!