PLN
Menu
Schowek

Wybierz kategorię

PLN
Koszyk 0
Przybornik

Czym są nowe rolki freeskate Powerslide Next SL?

Czym są nowe rolki freeskate Powerslide Next SL?

Rolki Powerslide Next można zaliczyć do jednych z najbardziej udanych modeli do jazdy freeskate w historii. Przemyślany projekt buta oraz mocowanie Trinity sprawiły, że podbiły one serca rolkarzy na całym świecie. Rolki te stały się tak popularne, że doczekały się większej ilości modeli, niż nawet szalenie popularne rolki z serii FR, pomimo że są na rynku trzy razy krócej.

Niektóre modele Next

Jednakże, pomimo iż Next to bez wątpienia rolki nowoczesne, ich projekt posiada wiele old-schoolowych rozwiązań. W przeciwieństwie do większości hardbootów na rynku, skorupa Next posiada system wiązania przypominający rozwiązanie stosowane w butach hokejowych, czyli sześć par oczek na sznurowadła, które sięgają poziomem ponad kostkę. Pozwala to dociągnąć skorupę sznurowadłami w takim stopniu, że zapięcie klamry 45 stopni staje się w zasadzie wyłącznie formalnością.

To jeden z powodów, dla których tak bardzo cenię ten but. Ta cecha jest spotykana po dziś dzień w modelach do jazdy aggressive, jednak nie da się ukryć, że hardbooty do freeskatingu w dużej mierze polegają na klamrze, jeżeli chodzi o trzymanie pięty w miejscu. Next są jednym z (chlubnych) wyjątków.

Wiązanie w Next

Druga sprawa to estetyka. Jeżeli spojrzymy na „heel fin”, czyli „skrzydło” pod piętą oraz to, jak plastik na czubku buta połyskuje w zestawieniu z matową resztą, to dostrzeżemy wyraźne podobieństwo do klasycznej skorupy Rollerblade TRS. Next są bez dwóch zdań najbardziej retro ze wszystkich rolek freeskate obecnie dostępnych na rynku.

Nic więc dziwnego, że firma Powerslide postanowiła w końcu zaoferować modele korzystające z tego faktu. Poznajcie Next SL, czyli próbę odpowiedzi na pytanie – jak wyglądałyby Next wydane 30 lat temu?

Być może właśnie tak. Rolki zostały pozbawione klamry 45 stopni, jako że jazda bez niej ma tutaj jak najbardziej sens. Sam ten zabieg wprowadza drastyczną zmianę estetyczną – rolki naprawdę wyglądają jak „z epoki”; smuklej, bardziej stylowo. W miejscach do montażu klamry mamy zaślepki z logiem PS, więc nadal można ją zamontować (proszę, nie) lub zastosować rzep (może?) i przy okazji całkowicie zrujnować wygląd tych rolek.

Linery w Next SL

Kolejną różnicą jest liner. Model MyFit z piankami Recall wyleciał, natomiast w modelach SL został umieszczony bardziej podstawowy. Został zaprojektowany tak, aby zapewniał wysoki stopień komfortu od razu po wyjęciu rolek z pudełka, nawet osobom o szerszych stopach. Pozwala także na łatwe i skuteczne zawiązanie skorupy, bardziej się „poddając” ze względu na swoją miękkość. Posiada klasyczny, długi język, przez co łatwiej włożyć do buta stopę. Jednym słowem, nie skupia się na osiągach, lecz na wygodzie bez potrzeby uprzedniego "rozbicia" czy termoformowania. Dla tych, którzy wolą sztywniejsze, oferujące więcej bajerów linery, są inne modele Next.

Guma do żucia i kawa.

Rolki Next SL dostępne są w dwóch wariantach. Pierwszy, bez wątpienia bardziej przykuwający oko, to Next SL 80, w pięknym, szarym kolorze kontrastującym z różem linera oraz kół w odcieniu gumy balonowej. Biała szyna oraz akcenty dopełniają całości. Witajcie we wczesnych latach 90-tych, w pełnej okazałości. Jeszcze tylko słuchawki na uszy, zapuścić muzykę retrowave i jazda.

Oprócz klasycznego wyglądu, dostajemy także jak najbardziej klasyczne podwozie. Cztery koła wielkości 80 mm sprawdzą się zarówno do miejskich szaleństw, jak i do spokojnej jazdy parkowymi alejkami. Dostajemy tutaj model Spinner, a więc króla średniej półki kół do freeskatingu – nie można narzekać.

Next SL 80

Uwaga: ten model Next występuje tylko w rozmiarach do EU42-43. Czy trzeba wspominać, że jest kierowany głównie do kobiet? Trochę szkoda, jako że wieść niesie, iż prawdziwi mężczyźni nie boją się różu.

Kolejny, bardziej stonowany w kolorystyce model to wariant na trzech kołach rozmiaru 110 mm, czyli Next SL 110. To z pozoru po prostu czarna skorupa i czarna szyna. Jednakże, biała klamra, śruby od cholewki oraz przelotki na sznurowadła w połączeniu z ciemnobrązowym (wpadającym nieco w pomarańczowy) napisem „Powerslide” na boku buta oraz logo z tyłu cuffa, nadają tym rolkom funkcjonalnej elegancji.

Wyglądają, jakby mogły służyć za element wystroju w biurze poważnego managera wyższego szczebla na Wall Street w końcówce lat 80-tych. Można sobie wyobrazić, że facet jeździ na nich do pracy, przez co wszyscy w budynku mają go za dziwaka (tym bardziej, że pewnie ma dom na przedmieściach i z 20 km do biura), ale nikt mu tego nie powie ze względu na jego pozycję w hierarchii. Podwładny liczący na awans na pewno zaczepia go w kuchni, próbując zagadać na temat rolek. A jemu za każdym razem w myślach kołacze "nic Ci to nie da John, nie dowiozłeś wyniku na koniec kwartału". Ah, uroki władzy.

Next SL 110

Gusta są różne, ale w mojej opinii, te rolki to najlepiej wyglądający model czarnych Next, jaki ujrzał światło dzienne. I piszę te słowa zupełnie serio. Tak, miewam niekiedy nudne poczucie estetyki.

Podwozie jest za to bardzo nowoczesne, szyna 243 mm (lub 270 mm przy rozmiarach EU44-45 i EU46-47) w połączeniu z kołami Spinner o średnicy 110 mm pozwala na naprawdę szybką jazdę, zachowując przy tym doskonałą zwrotność. W miejskich warunkach rolki te będą czuć się jak ryba w wodzie, ale nie zawiodą Was także na dłuższych trasach. Kto raz spróbował zestawu 3x110 ten wie, że to bez dwóch zdań najbardziej uniwersalna opcja triskate z możliwych.

Inne nie znaczy gorsze.

Jak rozpatrywać Next SL? Na pewno nie jako zamiennik zwykłych Next. „Wyjadacze” przejdą obok nich raczej obojętnie, chętniej sięgając po inne warianty. Jednak jeżeli kładziecie większy nacisk na wygodę, a mniejszy na osiągi, chcecie nowoczesne rolki z retro-look, tudzież macie znajomych rolkowych, dla których wygoda oraz wygląd są bardzo istotne, Next SL są warte polecenia.

Koniec końców, nawet biorąc pod uwagę wprowadzone zmiany, to nadal świetne rolki freeskate. To w końcu Powerslide Next.