Rolki Powerslide Kaze 4x90 - Czarne

Rolki Kaze goszczą w katalogu firmy Powerslide od lat – w istocie, były jednymi z pierwszych modeli, które firma wyposażyła w montaż szyny Trinity, gdy ten debiutował w 2016 roku. Model ten jednak nigdy nie zawojował rynku, jednak nie dlatego, że był rolką złą – przeciwnie, ciężko się w Kaze do czegos przyczepić. Przyczyna leży głównie w tym, że znajduje się w „ziemi niczyjej” widełek cenowych.

To rolki przeznaczone do freeskatingu, droższe od popularnych modeli ze skorupą, ale tańsze od konstrukcji z carbonu. Jednakże ich konstrukcja sprawia, że nie są one dostosowane do jazdy freestyle slalom w takim stopniu, jak te drugie. A nie czarujmy się – po rolki takie jak Hardcore Evo czy Igor sięgają głównie miłośnicy jazdy pomiędzy kubkami.

Powerslide próbowali znaleźć dla Kaze niszę – tak, jakby wiedzieli, że mają odpowiedź na pytanie, którego nikt nie zadaje. Firma dokonała gruntownej przebudowy buta Kaze w sezonie 2021 i w istocie, jest on praktycznie nie do poznania jeżeli zestawimy go z wcześniejszymi edycjami. Czegoś jeszcze brakowało – tym czymś była szyna. Wraz z końcówką sezonu 2022 otrzymujemy Kaze, których istnienia nie trzeba już niczym uzasadniać. Dzięki nowej szynie Combat Rocker, rolki te znalazły swoje przeznaczenie.

Kaze posiadają unikalny, wysoki but. To konstrukcja oparta o kompozytową bazę identyczną jak ta używana w modelach Swell, jednak drastycznie od nich różna w każdym innym aspekcie. Dostajemy tu zintegrowaną cholewkę, która zapewnia wprost niewiarygodne wsparcie stawu skokowego. W celu wzmocnienia konstrukcji, jest ona dodatkowo przytwierdzona do bazy śrubami. Zapinamy ją na dwa rzepy i mamy możliwość wiązania aż po sam jej szczyt.

W połączeniu z innowacyjnym językiem wykonanym ze sprężystego poliuretanu, mamy bardzo duże pole manewru do regulacji tego, jak wiele gięcia w przód rolki nam oferują. W tym aspekcie przypominają bardzo rolki i łyżwy hokejowe. Możemy zawiązać i zapiąć but „na sztywno” do tego stopnia, że sprawdzi się w downhillu, ale i mieć na tyle swobody w kostce, że wykonanie freestyle’owych manewrów będzie bardzo łatwe. Czuć, że rolki zostały zaprojektowane z myślą o osiągach – pianki wyściółki są stosunkowo sztywne, dzięki czemu przeniesienie energii oraz ruchów na koła jest doskonałe. Rolki doskonale się nas „słuchają”.

Jako że but ten został zaprojektowany z myślą o tym, że użytkownik będzie go porządnie wiązał, za trzymanie pięty w miejscu odpowiada głównie sznurowanie. Jednakże, rolki zostały wyposażone w rzep pod kątem 45 stopni, którym możemy dodatkowo poprawić dopasowanie. Jest on wymienny – można go łatwo całkowicie zdemontować (łącznie z zaczepami). Dzięki temu, jeżeli okaże się, że nie jest nam potrzebny, możemy się go pozbyć. Z drugiej strony, jeżeli będziemy potrzebować większego usztywnienia i mocniejszego dociśnięcia pięty, możemy zamiast niego zamontować klamrę (trzeba zakupić oddzielnie, pasują różne modele od Powerslide).

Materiały zastosowane w Kaze są naprawdę wysokiej klasy. Pianki Recall użyte do ukształtowania wyściółki dopasowują się do naszej anatomii pod wpływem ciepłoty ciała – identyczne używane są w cenionych linerach marki MyFit. Z zewnątrz but jest obszyty wytrzymałą syntetyczną skórą, a okolica palców została dodatkowo wzmocniona osłoną z poliuretanu. Baza buta wykonana jest z tworzywa z domieszką włókien szklanych, co nadaje jej wyjątkową sztywność, jak na element który nie jest wykonany z carbonu. Naturalnie, wyposażona jest ona w montaż Trinity, jak na rolki od Powerslide przystało.

A więc – mamy naprawdę bardo dobry, sztywny but. Przydałoby się jeszcze dobre podwozie, czyż nie?

Poznajcie nową jakość pośród szyn do jazdy miejskiej: Powerslide Combat Rocker.

Szyny Combat Rocker powstały z myślą o freeskatingu oraz jeździe bardziej „artystycznej” jeździe typu flowskating/wizard. Firma Powerslide stwożyła kilka wariantów tych szyn, a do nowych Kaze 90 trafiła opcja 4x90 o długości 291 mm.

Combat Rocker są wykonane z aluminium klasy 6061, poprzez ekstruzję oraz wykończenie obróbką skrawaniem. Jednak nie jest to prosta ekstruzja single-void. Nie jest to także bardziej popularna double-void. To proces triple-void, który debiutuje w tej właśnie konstrukcji – nikt inny nie używał go wcześniej do produkcji szyn w rolkach.

Dzięki niemu, szyna posiada mostki poprzeczne na dwóch poziomach - jej sztywność jest wprost  niewiarygodna. Naprawdę, może stawać w szranki z dowolnym modelem konkurencji.

Unikalną cechą szyn Combat jest możliwość regulowanego rockeringu kół. W przeciwieństwie do wcześniejszych modeli od Powerslide, tutaj mamy możliwość wyboru pomiędzy aż sześcioma pozycjami każdego z kół, zamiast między zaledwie dwiema. To dzięki sześciokątnym podkładkom pod osie, które pozwalają na niezwykle precyzyjne ustawienie podwozia. Można uzyskać bardzo subtelne odczucie, ale i ekstremalną różnicę poziomów, jeżeli wolicie.

Co ciekawe, pomimo zastosowania podkładek, szyna nadal używa osi jednoczęściowych z gwintem! W porównaniu z rozwiązaniami stosowanymi w przeszłości, z osiami dwuczęściowymi, upraszcza to proces ustawiania pozycji kół. Co więcej, podkładki są zrobione ze stali nierdzewnej - co jest naprawdę istotne, ponieważ materiał ten nadaje im wytrzymałość. Ryzyko zerwania gwintu w podkładce jest więc minimalne.

Jak się zapewne domyślacie, takie rozwiązanie daje nam niezwykłą elastyczność ustawienia kół. To ogromna zaleta z kilku powodów, jednak największym z nich jest zwrotność. Możemy ustawić koła pod swój gust, nawet użyć rockeringu do pochylenia rolek bardziej do przodu, aby uzyskać bardziej dynamiczną pozycję do jazdy. Możliwości jest naprawdę wiele, a szyna zachęca do eksperymentowania. Podkładki mają numerowane kąty, co jest miłym dodatkiem – dzięki temu łatwiej się połapać, jak wszystko ma być ułożone.

Model 4x90 o długości 291 mm to dobry kompromis między prędkością, wysokością od podłoża oraz zwrotnością, jeżeli chcecie szyny czterokołowej. Szyny pozwalają na triki w stylu flowskating/wizard, jednak łatwiej je opanować i są lepszym wyborem dla osób z mniejszym rozmiarem buta, niż wersja 4x100. Nic więc dziwnego, że ten obiektywnie najbardziej uniwersalny wariant szyny Combat Rocker znalazł się w nowych rolkach Kaze 90.

Co jeszcze dostajemy w pakiecie? Wysokiej klasy, odporne i szybkie koła Undercover RAW w zestawie z łożyskami WICKED ABEC9.

Rolki te wyróżniają się nie tylko wyglądem, są także wyjątkowo łakomym kąskiem, jeżeli potrzebujecie rolek zarówno na długie trasy, jak i do jazdy miejskiej czy „czarowania” na płaskiej nawierzchni. Zdecydowanie, jeden z najciekawszych modeli ostatnich lat!