Rolki FR UFR 90 Intuition - Czarne

UFR to nowy dodatek do rodziny freeskate’owych rolek od francuskiej marki FR Skates. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak starsze, wszystkim znane modele z linii FR, z nieco przemodelowaną piętą. I ten pierwszy rzut oka jest poprawny bo w zasadzie, tym właśnie są.

Rolki UFR są odpowiedzią marki na dotychczasowy brak buta z montażem UFS oraz modelu do jazdy agresywnej. Trzeba pamiętać, że po rozdzieleniu Seba oraz FR Skates, modele oparte o but rolki CJ (do jazdy agresywnej) pozostały w katalogu tej pierwszej – nowa marka straciła ten punkt z oferty. O ile jednak rolki CJ były próbą wejścia na rynek jazdy street z modelem z górnej półki, z modelem opartym o skorupę z carbonu, UFR to plastikowa skorupa której cena pozostawi mniejszą pustkę w naszych portfelach.

Jeżeli znacie but rolek z serii FR, to w zasadzie znacie już także UFR. Mamy tutaj ten sam kształt, mocno otwartej, skorupy i tę samą cholewkę. Co ciekawe, w UFR nie ma systemu regulacji jej położenia jak w FR1 czy FR2, a jedynie zwykłe śruby znane z tańszych FR3 oraz FRX. Klamry, sznurowadła, czy w niektórych przypadkach – rzepy, są identyczne jak te mocowane w rolkach z mocowaniem szyny SSM (165 mm z uniesioną piętą).

But wewnętrzny też jest ten sam – wygodny, ukształtowany anatomicznie, jak na „fabryczny” liner bardzo rozsądnie wykonany. W najdroższych wariantach rolek opartych o but UFR znajdziemy zamiast niego legendarny już liner Intuition – najwyżej oceniany tego typu produkt na rynku, oferujący jakość na niesamowitym wręcz poziomie. Warto dodać, że ta wersja linera Intuition została zaprojektowana tak, aby lepiej współgrać ze skorupą FR.

Co jest więc największą różnicą? Ten wspomniany na początku blok dodany pod piętą. Nie założymy już do rolek szyn stworzonych z myślą o montażu SSM, ale pasują do nich zgodne z systemem UFS. Nie ma co się oszukiwać, większość rolkarzy freeskate powinna sięgnąć po „zwykłe” FR – nowe UFR to oferta dla ludzi z bardziej specyficznymi potrzebami.

Pod montaż UFS są produkowane ciekawe szyny freeskate np. długa i niska Ground Control HD w rozmiarze L, mierząca w największym wariancie aż 280 mm przy kołach rozmiaru 80 mm, czy oryginalne szyny Wizard (choć już są dostępne ich odpowiedniki pod inne standardy niż UFS).

Najwięcej jednak istnieje opcji do jazdy agresywnej. Freeskate’owe modele UFR są więc niejako dzisiejszym odpowiednikiem nieodżałowanych Rollerblade Fusion. Mamy do czynienia z rolkami, które same w sobie są bardzo solidną opcją do jazdy miejskiej, ale pozwalają na łatwą rozbudowę w kierunku jazdy agresywnej. Wystarczy dokupić soulplate, szynę aggressive, zestaw kół i już – macie bardzo dobre rolki na street. No i nie zapominajmy o weteranach freeskatingu. Jeżeli nadal kurczowo trzymacie się swoich szyn Salomon FSK, to buty UFR są bezsprzecznie jedną najlepszych opcji (o ile nie najlepszą) aby zbudować z nimi świetny, funkcjonalny zestaw.

Na premierę modeli UFR producent przygotował trzy gotowe warianty do jazdy miejskiej. Są to zestawy na kołach 4x80 mm, 4x90 mm oraz 3x110 mm.

Wariant 4x90 jest bezsprzecznie najciekawszy z całej trójki. Nie tylko otrzymał on liner Intuition, ale i nową szynę z rockeringiem 1mm. Pomimo że nie jest to „natural rocker”, „progressive rocker” czy też „V rocker” a zaledwie prosty „banan”, czyni on rolki zwrotniejszymi i dużo lepiej przystosowanymi do jazdy typu wizard/flowskating, niż model FR1 90 Black. Metalowa klamra (zamiast w pełni plastikowej, jak w UFR 80) na cholewce jest miłym akcentem, który dopełnia obraz całości. Nie ma co ukrywać, że na rynku jest ciągle mało opcji rolek produkowanych z dłuższymi szynami na większe koła, które oferowałyby przy tym rockering. Dlatego UFR 90 jest tak łakomym kąskiem i zdecydowanie najatrakcyjniejszym z trzech początkowo wydanych wariantów rolek freeskate UFR.

Modele UFR to przede wszystkim opcja skierowana do osób zainteresowanych możliwością rozbudowy w kierunku jazdy agresywnej, założeniem do nich soulplate w przyszłości, tudzież posiadających już freeskateowe szyny na montaż UFS, które chcą wykorzystać.