Powerslide MyFit Prime Liner - Michael Witzemann

Powerslide to jeden z liderów branży, pomimo że w porównaniu do jej weteranów firma pojawiła się na rynku dość późno, bo dopiero w 1994 roku. Marka, mająca siedzibę w Niemczech, weszła na rynek w czasach szczytu popularności jazdy na rolkach, oraz niestety — zalewu tanich, niskiej jakości rolek, którym bliżej było do zabawek, niż sprzętu sportowego. W takich warunkach Powerslide przyświecał jeden cel: przełamanie wizerunku jazdy na rolkach jako niepoważnej zabawy i wypromowanie jej jako sportu. Nic w tym dziwnego – właściciel firmy, Matthias Knoll, sam jest rolkarzem – jako były zawodnik w jeździe szybkiej, po prostu żyje tym sportem. Można śmiało powiedzieć, że jego miłość do rolek to motor napędowy firmy już od ponad 25 lat.

Jeżeli mielibyśmy scharakteryzować Powerslide w trzech słowach, będą to: jakość, różnorodność, innowacje. Niemcy od samego początku istnienia firmy rzucili wyzwanie gigantom branży i konkurowali z nimi jakością swoich produktów. Obecnie, Powerslide są w technologicznej czołówce: but oraz linery do termoformowania, kompresowany carbon, nowatorski montaż szyny zwany Trinity – a to tylko rzeczy wprowadzone stosunkowo niedawno, na które konkurencja nie ma odpowiedzi. Historycznie, to Powerslide wprowadzili na rynek pierwszy model rolki freestyle slalom oparty na bucie ze zintegrowaną wyściółką. Jako pierwsi opracowali rolkę do jazdy agresywnej wykonaną z carbonu. Byli pierwszą firmą, która wprowadziła koła rozmiaru 125 mm do jazdy szybkiej. Zainicjowali powrót popularności szyn flat do aggressive oraz wprowadzili w nią rozmiary kół większe niż 60 mm. Także oni stoją za rozpowszechnieniem mody na rolki z trzema kołami. Obecnie, jako jedyna firma na rynku, produkują rolki terenowe (oprócz bardziej popularnych nartorolek).

Ten pęd ku zmianom i ulepszeniom jest wyjątkowy w skali branży – nie ma drugiej takiej firmy, której właściciele dawaliby zielone światło dla najbardziej nawet brawurowych pomysłów, nie pytając nawet jakie zyski to przyniesie. Powerslide mają także, bez dwóch zdań, najbardziej kompletną ofertę, w której oprócz zwyczajowych elementów takich jak rolki do jazdy rekreacyjnej, fitness, szybkiej, aggressive i miejskiej możemy znaleźć produkty opracowane z myślą o freestyle slalom, downhill, inline alpine. Naturalnie, do tego dochodzi cała gama akcesoriów i części: kasków, ochraniaczy, kół, łożysk, szyn i tak dalej. Na tym się nie kończy – od kilku lat firma mocno inwestuje w segment wrotek, zarówno do jazdy rekreacyjnej, jak i gry w roller derby czy nawet jazdy w skateparku. Można śmiało powiedzieć, że jeżeli nie ma czegoś w ofercie Powerslide, to jest bardzo mało prawdopodobne, aby miała to inna firma.

Powerslide to także imponujące portfolio marek: linery MyFit, łożyska Wicked, rolki hokejowe Reign, rolki aggressive USD, szyny Kizer, koła Undercover, Matter, Gawds, Prime, Juice, wrotki Chaya, ochraniacze i kaski Ennui oraz wiele innych, nie tylko związanych z rolkami.

Powerslide to jednak przede wszystkim ludzie, którzy współtworzą firmę i społeczność wokół niej. Niemcy współpracują z rolkarzami na całym świecie i wspierają sponsoringiem dziesiątki z nich. Zarówno nasz Polski, jak i międzynarodowy zespół Powerslide są złożone z nazwisk, które znane powinny być każdemu fanowi rolek, a których jest najzwyczajniej zbyt wiele, aby je w tym miejscu wymieniać.