W zeszłym roku marka USD obchodziła głośno swoje 25 urodziny. Aby uczcić ponad ćwierć dekady działania na scenie rolek agresywnych, firma zaproponowała swoim klientom szereg produktów, które składają hołd najbardziej zasłużonym członkom teamu USD. Jednym z nich jest odświeżona wersja pro rolek Dominica Sagony, który został obecnie oparty na cieszącym się coraz większą popularnością modelu USD Sway. W dzisiejszym wpisie skupimy się nieco bardziej na postaci Dominika, skatera o niepowtarzalnym stylu, mającego ogromny wpływ na trendy trikowe i ich rozwój w latach 2001-2003.
Dominic dość szybko zaistniał na scenie rolek agresywnych. Jeżdżąc od początku na co dzień z takimi skaterami jak Charlie Ashby czy Randy Spizer, miał to szczęście, iż znajdował się w kolebce rolkowego industry, którym była niezaprzeczalnie wtedy południowa Kalifornia. Szybko rozwijający się rolkarz, czerpiący ogromną inspirację ze starszego, profesjonalnego skatera Josha Petty, mocno wyróżniał się swoim charakterystycznym lekkim stylem oraz sporym arsenałem świeżych trików. Stale przebywając w towarzystwie aktywnych fotografów, filmowców czy śmietanki innych rolkarzy nie trudno więc było o stałą prezencję w ówczesnych mediach rolkowych. Kluczowym momentem dla kariery Dominica był naturalnie jego krótki występ w Elements II na prośbę Joe Navarana. Po premierze tej produkcji wszystko poszło już „z górki". Wspomniany wcześniej mentor Dominika – Josh Petty, zachwycony nowym talentem, bierze go pod swoje skrzydła i w niedługim czasie obaj porzucają swoich dotychczasowych sponsorów (K2 oraz Roces), aby wraz ze stawiającą pierwsze kroki nową marką USD zacząć całkowicie nową erę w rolkach agresywnych.
Team USD skupił wokół siebie nie tylko rolkarzy o świetnych umiejętnościach, ale przede wszystkim rolkarzy z charakterem. Każdy z własnym, trudnym do skopiowania charakterystycznym stylem i własną wizją rolek agresywnych. Dominic Sagona idealnie wpisywał się w tę grupę, wnosząc do gry dopracowane techniczne triki czy całkowicie nowy sposób wykonywania tych znanych i ogólnie przyjętych.
Pamiętajmy, iż w tamtym okresie (początek 2000) rolki agresywne przechodziły zasadniczą transformację. Wraz z wprowadzeniem standardu UFS, producenci sprzętu eksperymentowali w każdą stronę. Pojawiały się już przemyślane, dedykowane rolki do jazdy agresywnej, a wraz z nimi nowe możliwości wykonywania trików. W swoich wypowiedziach Dominic Sagona często porównuje erę 2000-2003 do tej z początku lat 90 gdzie pionierzy tacy jak Arlo czy Brooke Howard-Smith łamali bariery i wymyślali, co można zrobić na rolkach, jednak byli mocno ograniczeni sprzętem. Wraz z dynamicznym rozwojem jazdy agresywnej i wykorzystaniu modularnych elementów rolki pozwalały na znacznie więcej.
New school
Sagona był jednym z tych rolkarzy, po którym ewidentnie było widać tzw. new school. Przyjęte do tej pory ramy trikowe, zaczęły dosłownie pękać, gdy Dominic w pełni uwolnił swój nowy potencjał. Znudzony trikami, które coraz częściej były wykonywane mechaniczne i zawsze w jeden konkretny sposób, zaczął eksperymentować. Inspiracji starał się szukać poza światem rolek, a w jego przypadku był to break dance. Pierwsze kręcone cess slidy, wszelkie shuffle spiny na flacie przed właściwym grindowaniem czy też kultowe i rozpoznawalne 540 Sagony z Abstract grabem był właśnie inspirowany wyczynami b-boy'ów. Dobrym przykładem może być popularna reklama w pismach branżowych „Roller Breaking” marki 2nd Regime gdzie po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć trik „thread to needle” wykonany jako zejście z grindu w świetnej sekwencji foto. Trik, który z pewnością został zaadoptowany z kultury break dance i stał się jednym z naczęściej powtarzanych ewolucji tego okresu.
Inną wartą uwagi zmianą w trendach trikowych, zapoczątkowaną przez Dominica Sagonę są oczywiście triki na jednej nodze, wykonywane bez łapania tej drugiej, nie grindującej. Wcześniej zupełnie niedopuszczalne było wykonywanie np. trików typu Backslide czy Fishbrain bez grabów, uważając je po prostu za nie poprawnie wykonany trik. Jednak gdy na rynku pojawił się film Beau Cottingtona pod tytułem „Concentration”, wszyscy zgodnie zmienili zdanie. Zobaczyliśmy tutaj, że da się zrobić stylowego Fishbraina czy Makio bez graba, od teraz nazywanego po prostu jako Freestyle (np. Freestyle Fish). Triki freestyle stały się symbolem tego okresu, tak niegdyś klasyczny Rocket Fishbrain byłem symbolem grindowania w latach 90. Był to początek nowej epoki w rolkach agresywnych, gdzie grindy stopniowo nie były już dominującym elementem repertuaru rolkarzy.
Świadomy swojej oryginalności i sporego wpływu na scenę rolkową tamtego okresu, Dominik ustanawiał także liczne trendy odzieżowe. Niech podniesie rękę ten, kto początkiem lat 2000 nie ubierał koszulki tylko na jedno ramię, lub chociaż na chwilę nie wiązał jej na głowie. Zajawka na dwa różne kolory skorup w swojej parze rolek to także zasługa Sagony. Oglądając jego sekwencję w pierwszym teamowym filmie 2nd Regime, naprawdę ciężko było nie zafascynować się stylem i barwną postacią Domnika.
Innowacje sprzętowe
Nazwisko Sagony może również kojarzyć się z licznymi nowinkami technicznymi, którymi wypełnione były zawsze pro modele jego rolek. Jeżeli zastanawiacie się, kto pierwszy zaczął przycinać cholewki w rolkach, tworząc pierwsze V-cuty, to już pewnie znacie odpowiedź. Mimo iż z licznych wypowiedzi Sagony wynika, że robił to po prostu, aby spodnie lepiej układały się na rolkach, to rozwiązanie szybko okazało się bardzo pomocne. Większa swoboda ruchu poprawiała znacząco flex w rolkach o plastikowej, zamkniętej skorupie i z czasem rozwiązanie V-cut stało się standardem we wszystkich modelach rolek USD. Pierwsze pro rolki Dominika Sagony oparte na UFS Throne oferowane były z wyprzedzającymi swoją epokę szynami Fiziks z zawieszeniem, a ich druga edycja wprowadziła na rynek pierwsze linery z „pompką”, które w teorii miały ułatwić dopasowanie do stopy. Trzeci, sygnowanym imieniem Sagony model UFS Throne, wprowadził też pierwsze próby skina na rolkach USD – materiałowe obszycie w obszarze systemu sznurowania nadało UFS Throne zupełnie nowy wygląd. Rozwiązanie finalnie się nie sprawdziło i nie zostało kontynuowane, jednak nie da się zaprzeczyć, iż złote rolki Sagony zdecydowanie wyróżniały się w ofercie rolek tamtego okresu.
USD Sway Sagona Allstar
Jubileuszowa edycja pro modelu Dominika Sagony została skrupulatnie odwzorowana w postaci bieżącej edycji popularnych USD Sway. Wizualnie, USD Sway Domink Sagona nawiązują do jego ostatniej edycji UFS Throne z roku 2012. Mimo że flagową rolką marki jest nadal USD Aeon, to jednak wybór Dominka padł na nieco szersze i bardziej klasyczne rozwiązanie w postaci standardowego połączenia skorupy i szyny UFS. Kształt skorupy, jak i jej imponującej wielkości soul plate to najciekawsze właściwości tych rolek. W komplecie z wkładkami MYFIT 2nd Skin dual fit liner o podwójnym zakresie rozmiarów. Obszar pięty jest w pełni termo-formowalny, a dodatkowe sznurowanie powstrzyma zbędny ruch wewnątrz skorupy. Sznurówki dają dwie możliwości – zasznurować sam liner lub połączyć skorupę i liner, aby jeszcze bardziej zabezpieczyć pozycję pięty. Sway Dominic Sagona to naturalnie soul plate drugiej generacji. Tym razem nieco wyszczuplony, z niższymi ściankami bocznymi oraz przednią częścią idealnie nachodzącą na czubek skorupy. Przestrzeń styku soul plate z rurką czy murkiem jest optymalnie wyprofilowana i odpowiada kształtem całej rolce.
Podsumowując, jeżeli jesteś fanem Dominika, po nocach śnią się wam nadal jego perfekcyjne Soyale i jednocześnie szukacie nowych rolek o klasycznej i solidnej konstrukcji, ze stosunkowo łatwym dopasowaniem to śmiało rekomendujemy jego nowe pro modele Sway. Uniwersalne rolki z bogatymi możliwościami rozbudowy, będą świetnym wyborem zarówno dla starych wyjadaczy, jak i dla początkujących.