PLN
Menu
Schowek

Wybierz kategorię

PLN
Koszyk 0

Producent: Rollerblade

Art. 07373100A27

Dostępne
Dodaj opinię

Rolki Rollerblade Blank Team - Pigeon

1 399,99 zł

Dostępne wersje

Rolki Rollerblade Blank SK - Czarne

Wybierz rozmiar

Tabela rozmiarów
Tabela rozmiarów
Proszę wybrać pożądany rozmiar:
38 - 38,5
39 - 40
40,5 - 41
42 - 42,5
43 - 44
44,5 - 45
45,5 - 46
para

Wpisz swój adres e-mail, aby otrzymać informację o dostępności produktu

  • para rolek (2 rolki)
  • klucz
  • instrukcja
  • dodatkowo 4 koła "grindwheels"

Jeśli zamówiony towar nie spełni twoich oczekiwań, masz prawo do jego zwrotu lub wymiany w przeciągu 14 dni od otrzymania zamówienia.

Koszty oraz sposoby wysyłki uzależnione są od łącznej kwoty zamówienia oraz adresu – szczegóły można sprawdzić tutaj

Produkt z wadą fizyczną lub prawną (rękojmia) może być reklamowany w terminie 2 lat od daty zakupu.

Szczegóły produktu

Opis produktu

Firma Rollerblade ma dość dziwną relację z rolkami do jazdy agresywnej. W latach 90-tych oraz wczesnych 2000-nych, była to zdecydowanie jedna z najmocniejszych marek w tym segmencie. Później, z wielu różnych przyczyn, Rollerblade stracili na znaczeniu, jednak ciągle wypuszczali solidne modele do jazdy street.

Warto tutaj wymienić linię modeli Solo, które były rolkami w wielu aspektach bardzo udanymi, choć w innych wyraźnie niedopracowanymi. Zdecydowanie dużym plusem tych rolek była skorupa: nie dość, że posiadała anatomicznie zaprojektowany kształt (dzięki któremu trzymanie pięty było naprawdę świetnie) to w dodatku była wykonywana w większej liczbie rozmiarów, niż inne modele na rynki. To pozwalało na świetne dopasowanie rolek do stopy. Kolejną, wyróżniającą te rolki cechą, jest shock absorber. Rolki miały płaską podeszwę buta (w przeciwieństwie do np. Roces M12), jednak pięta była w nich uniesiona – za pomocą grubego shock-absorbera znajdującego się w jej wnętrzu. To rozwiązanie znane z kultowych rolek Salomon ST/Sti, pozwalające na posiadanie benefitów jakie daje „obcas” (np. łatwiejsza jazda tyłem, lepsza pozycja stopy do grindów) przy doskonałej amortyzacji.

Solo były też wykonane z doskonałej jakości materiałów, a ich droższe modele posiadały szynę oraz liner premium, sygnowane marką (należącą do Rollerblade) Blank. Co więcej – szyna w tych rolkach była dokręcana bezpośrednio do spodu buta, bez soulplate pomiędzy nimi. Dzięki temu obniżono środek ciężkości, a przełożenie energii odepchnięcia oraz kontrola nad rolkami bardzo zyskały.

Najsłabszym elementem rolek, który sprowadził na nie słuszną krytykę i przyczynił się do małej popularności, były soulplate. Mówiąc wprost – były wyjątkowo toporne. W dodatku, wczesne wersje miały tendencję do pękania po pewnym czasie użytkowania, co nadszarpnęło ich reputację. Rolki także nie wpasowały się w gusta społeczności aggressive wizualnie – liczne otwory w skorupie sprawiały, że wyglądały one bardziej jak model freeskate. Swoją drogą, nawet istniały takowe, oparte o ten sam shell – Rollerblade Fusion.

Rolki Solo zostały wycofane po kilku latach produkcji, wraz z modelami freeskate Fusion – nawet pomimo tego, że te drugie cieszyły się sporą popularnością. Można by sądzić, że to już koniec historii skorupy Rhino (nazwa kodowa Solo). Okazuje się, że Rollerblade, a konkretnie Tom Hyser – legenda tego sportu i product marketing manager we włoskiej firmie – wraz z zespołem wiernych marce rolkarzy z USA, pracowali nad ulepszeniem Solo, aby powrócić z nimi w wielkim stylu. Tak powstały Rollerblade Blank, najbardziej dopracowane rolki do jazdy agresywnej, jakie kiedykolwiek powstały pod szyldem marki. Pierwszy model został dedykowany wyjątkowo utalentowanemu rolkarzowi i wieloletniemu członkowi teamu Rollerblade, Seanowi Keane. Rollerblade szybko poszli za ciosem i wypuścili model Blank Team Pigeon.

Co się zmieniło w porównaniu do Solo? Praktycznie wszystko, pomimo tego, że wyraźnie widać, iż rolki są spokrewnione. Każdy ich element został jednak, w mniejszym lub większym stopniu, przeprojektowany.

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to soulplate. Są smuklejsze, lżejsze, mocniejsze i lepiej wyglądające, niż poprzednie wersje. Za ich projektem stoi nie kto inny jak Kyle Sola, człowiek, który wyrobił sobie już markę jednego z najlepszych projektantów w branży (stoi m.in. za projektem Them 909 oraz posiada własną linię szyn). Co najważniejsze, pomimo że soulplate okrążają pełen obwód buta,  nadal szynę montujemy bezpośrednio do niego. Ta zaleta, wymieniona już wcześniej, w obecnych czasach, gdy dysponujemy większą gamą szyn aggressive do jazdy na większych kołach, dodatkowo zwiększa atrakcyjność rolek Blank. Dzięki temu szyny takie jak Oysi lub Ground Control Mega są bardzo zbliżone do tych tradycyjnych (np. 4x56mm flat) jeżeli chodzi o odczucie trików royalowych, ponieważ kąt grindowania jest podobny.

Jeżeli chodzi o sam but, dokonano trochę kosmetyki – zniknęły otwory i połyskujące „plamy”, całość jest teraz stylowo matowa. Cholewka uległa delikatnemu przemodelowaniu w stosunku do pierwowzoru i została wyposażona w normalną klamrę, wraz z odpowiednimi osłonami na nią (w Solo był szeroki rzep, który wymagał jedynie minimalnego zabezpieczenia. Rzep dociskający pietę jest teraz przymocowany na trzech śrubach, co nie tylko pozwala na mocniejsze zaciągnięcie go, ale i zapobiega przesuwaniu się podczas jazdy. Naturalnie, w rolkach powraca gruby shock-absorber.

Wewnątrz skorupy znajduje się nowy liner Blank V2. Już pierwsza wersja buta wewnętrznego Blank była już bardzo dobrym linerem pod względem jakości, jednak dość ciężkim i mało praktycznym (przypominał wysokie buty i posiadał klasyczne wiązanie, które nie było wygodnym w użyciu rozwiązaniem w skorupie). Dlatego nowa edycja została „odchudzona” przy zachowaniu funkcjonalności – posiada lepiej przemyślany system wiązania, pokrycie z oddychającego materiału i przód z rozciągliwego neoprenu. Liner posiada także coś w rodzaju cienkiej podeszwy z przyczepnej gumy, dzięki której nie przesuwa się wewnątrz skorupy, co skutkuje tym, że przełożenie ruchów na rolki jest lepsze. Pianki z technologią zapamiętywania kształtu gwarantują wysoki poziom komfortu.

Szyna Blank znana ze starszych modeli Solo przeszła mały lifting – teraz groove jest nieco płytszy, tak aby lepiej się nadała do jazdy flat. Jest to bardzo przemyślana konstrukcja, wyprofilowana tak, aby zapewniać jak najlepszy poślizg przy trikach soulowych i topside. Dodatkowo, posiada ona osie, do których dokręcenia wystarczy tylko jeden klucz imbusowy. Szyna używa metalowych piesków (podkładek pomiędzy koło a łożysko), dzięki czemu mamy gwarancję optymalnego toczenia.

Koła Hydrogen Street, które otrzymujemy jako standardowe wyposażenie rolek, to wyższa półka modeli do jazdy agresywnej. Model Team Pigeon ma fabryczne ustawienie antirocker, a więc zamiast środkowych kół mamy plastikowe grindwheels w rozmiarze 42 mm. Ponadto, otrzymujemy łożyska produkowane przez światowej sławy fabrykę Twincam.

Podsumowując - te rolki to wielki powrót najstarszej marki branży do świata aggressive. Nie ma co ukrywać – warto było czekać. Tom Hyser i spółka odmienili Rollerblade Solo nie do poznania, a efekt to jedne z najlepszych hardbootów na rynku.

Dane techniczne

O producencie

Inne produkty tego producenta Rollerblade

Rollerblade to prawdziwi weterani branży i bez dwóch zdań, jedna z najważniejszych firm w historii jazdy na rolkach. Historia firmy sięga roku 1982, gdy została ona założona w Minnesocie przez Brennana i Scotta Olsonów. Od tamtego czasu firma Rollerblade kilka razy przechodziła z rąk do rąk, aż w końcu trafiła pod skrzydła korporacji Tecnica Group, która ma w swoim portfolio wiele uznanych marek sprzętu sportowego.

Mimo że Rollerblade nie była pierwszą firmą, która zaczęła produkować rolki, to była za to pierwszą, która zaczęła je sprzedawać i promować na całym świecie. O sukcesie marki niech świadczy fakt, że do języka angielskiego na stałe weszło słowo wywodzące się od nazwy firmy: „rollerblading” oznaczające jazdę na rolkach, a sprzęt używany do niej można nazwać m.in. „rollerblades”. Nasze swojskie słowo „rolki” ma właśnie w nim swoją genezę.

W obecnych czasach Rollerblade kojarzy się głównie z jakością. Ich rolki nie są najbardziej innowacyjne, nie mają oni najszerszej gamy produktów w branży, ale bez dwóch zdań – cokolwiek, co ma na sobie logo Rollerblade jest dobrze wykonane. Od najprostszych rolek rekreacyjnych aż po najdroższe modele butów do jazdy szybkiej. To, co obserwujemy u RB z roku na rok, to stabilne tempo ewolucji, zamiast cyklicznej rewolucji – jednak ma to swoje zalety, albowiem rolki tej firmy to zawsze pewny zakup. Nie należy też zapominać, że Rollerblade ma środki ku temu, by zaskoczyć, co od czasu do czasu robi. Przede wszystkim, bycie w jednej rodzinie z takimi gigantami sportów zimowych jak Nordica, Tecnica i Blizzard Sports, daje możliwość transferu technologii.

Pomimo że Rollerblade stawia na jakość, nie ilość, w ofercie firmy znajdziemy rolki do niemal każdego stylu jazdy: od dziecięcych, poprzez rekreacyjne, fitness, do jazdy szybkiej, agresywnej czy miejskiej. Jedyną znaczącą luką w ofercie firmy jest sprzęt do freestyle slalom; Rollerblade do dziś nie stworzyli modelu o tym przeznaczeniu, mimo że legendarne już rolki do jazdy miejskiej — Twister były kilkanaście lat temu bardzo częstym widokiem na nogach początkujących i średnio zaawansowanych entuzjastów tej dyscypliny.

Rollerblade jako marka zawsze przyciągała najlepszych rolkarzy. Były czasy, gdy ich team w jeździe agresywnej nie miał sobie równych – pierwszy pro model żywej legendy tego sportu, Alexandra Broskow'a, wyszedł właśnie w czasach gdy jeździł dla Rollerblade. Byli także pierwszą firmą, która wypuściła na rynek promodel rolek do jazdy miejskiej: Fusion 84 Greg Mirzoyan. Możemy wymienić także nazwiska jak Ben Brilliante, Sven Boekhorst, Robert Guerrero, Vincent Vuvankha czy Danny Alridge – wszyscy jeździli pod tą banderą. Ponadto, firma stara się także o ambasadorów pośród sportowców, dla których rolki są tylko odskocznią – możemy tu wspomnieć choćby współpracę z utytułowaną narciarką Sierrą Quitiquit. Próba spopularyzowania jazdy na rolkach pośród narciarzy przejawia się także opracowaniem kampanii i programu treningowego „Skate to ski”, który miał na celu rozpropagowanie jazdy na rolkach jako letniego treningu narciarskiego.

Tabela rozmiarów

Co to jest Mondopoint?

Rolki Rollerblade Blank Team - Pigeon

Opinie

Rolki Rollerblade Blank Team - Pigeon

0.0

Ten produkt nie ma jeszcze opini.
Dodaj pierwszą!

Gdzie kupić
Produkty podobne

Klienci, którzy kupili ten produkt, kupili także

Wybierz rozmiar:

1 399,99 zł
Powiadom o dostępności
Dodaj do koszyka