Producent: CDS Detroit
Art. 0006004
CDS Detroit Grindplates Burgundy 1/2'' - Bordowe
- para grindplejtów (2 grindplates)
- brak śrub montażowych
Jeśli zamówiony towar nie spełni twoich oczekiwań, masz prawo do jego zwrotu lub wymiany w przeciągu 14 dni od otrzymania zamówienia.
Koszty oraz sposoby wysyłki uzależnione są od łącznej kwoty zamówienia oraz adresu – szczegóły można sprawdzić tutaj.
Produkt z wadą fizyczną lub prawną (rękojmia) może być reklamowany w terminie 2 lat od daty zakupu.
Powerslide Trinity Adapter - Czarny (2 szt.)
Rollerblade Kevlar TRS Grind Block
Kizer Element Frame Sidewalls - Harmanus
Ground Control HD Frames Plastic H-Block - Black
Seba Frame Mounting Screw - Marathon
Seba Backslideplate - Czarny
Seba FR Frame Screw Washer
Ground Control HD Frames Plastic H-Block - White
50/50 Juice Blocks - Białe
Ground Control HD Frames Plastic H-Block Czerwony
CDS Detroit Grindplates TS-Burgundy 3/8''
CDS Detroit Blue Angel Long 1/2'' Niebieskie
CDS Detroit Grease Stick Long 1/2'' Szare
CDS Detroit Repo Plates 3/8'' - Zielone
CDS Detroit Grindplates Grease Stick 1/2'' Szare
Szczegóły produktu
CDS Detroit to jedna z firm wyrosłych na fali boomu na jazdę agresywną w latach 90-tych. Śmiało można powiedzieć, że o ile rozwój sprzętu w tamtej dekadzie nabrał szaleńczego rozpędu (wystarczy spojrzeć na modele rolek wydane w 1990 roku, a potem porównać do tych z 1999 roku) to inwencja rolkarzy go wyprzedzała. Początkowo, rolki wypuszczane na rynek były raczej „ogólnoużytkowe” i pomimo mocnej konstrukcji, zupełnie nieprzystosowane do grindowania.
Później, gdy premierę miały już rolki dedykowane do jazdy agresywnej na streecie, jak np. Rollerblade Tarmac lub Roces M12, był to sprzęt stosunkowo drogi, a i ciągle bazujący na projektach butów do jazdy „rekreacyjnej”. Rolkarze ciągle używali tańszych modeli, które przerabiali tak, aby lepiej się nadawały do grindów, ale i dłużej wytrzymywały – trzeba pamiętać, że mówimy o czasach przed wprowadzeniem wymiennych szyn oraz soulplate. To dotyczyło także rolek z najwyższej półki.
Na rynku szybko zaczęły się pojawiać firmy oferujące szeroką gamę akcesoriów i części przeznaczonych do modyfikacji rolek. Są takie, którym udało się dotrwać do dziś (np. producent szyn 50/50), jednak zdecydowana większość zakończyła działalność wraz z nastaniem ery łatwo wymiennych szyn, montażu UFS oraz wymiennych soulplate.
Bardzo ciekawym „artefaktem” z tamtego okresu są grindplate. To nic innego jak plastikowe (bądź metalowe) płytki przykręcane do szyny w miejscu, w którym znajduje się ich groove – to znaczy, tak naprawdę to zostały wymyślone zanim którakolwiek z firm wprowadziła szyny z charakterystycznym wcięciem pomiędzy dwoma środkowymi kołami.
Legenda głosi, że pierwszymi grindplate były płaskie klucze dodawane do rolek Rollerblade Lightning. Klucz był dwustronny i jeżeli wsadziliśmy go pod nakrętki osi do kół, to miał długość w sam raz, aby zabezpieczyć szynę przed zgubnym wpływem trików royale. Dziś trudno powiedzieć, czy takie było zamierzenie firmy Rollerblade, czy to po prostu przykład inwencji rolkarzy – faktem jest, że pomysł chwycił i szybko pojawiły się grindplate z prawdziwego zdarzenia.
Trzeba sobie uświadomić, że w czasach gdy szyny były nitowane do spodu buta, grindplate ratowały rolkarzom portfele. W tamtych czasach „przepiłowanie” szyny na murkach i krawężnikach oznaczało bowiem najczęściej konieczność zakupu nowej pary rolek. Nawet, jeżeli jakimś cudem udało się komuś znaleźć same szyny do zakupu i miał dostęp do punktu, gdzie mogli mu je przynitować zamiast starych (takie usługi świadczyły czasami serwisy sprzętu hokejowego), to raczej nie miał ochoty powtarzać tego zabiegu zbyt prędko. Grindplate chroniły szynę, wydłużając jej żywotność, jednak odbiły się także na stylu pierwszej fali rolkarzy aggressive.
Wczesne rolki miały bardzo mało miejsca na triki soulowe. Obchodzono to przez modyfikacje, popularnym materiałem była – dosłownie - deska do krojenia, wykonana z materiału UHMW PE, z której wykrawano wzmocnienie przytwierdzane do tylnej „płetwy” rolki oraz dokręcane z przodu, od spodu buta, prymitywne soulplate. Jednakże nawet po takich modyfikacjach, powierzchnia do grindowania była mniejsza, niż we współczesnych rolkach do jazdy agresywnej ...a grindplate dodatkowo z niej trochę zabierały, jako że wystawały ponad powierzchnię szyny na dobre kilka milimetrów. Przez to właśnie pierwsi pro mieli taki świetny styl – musieli mocno „doginać” triki, przenosząc ciężar ciała ponad przeszkodę, aby but się z niej nie ześlizgnął.
Jeżeli chodzi o triki wykorzystujące groove w szynie, to grindplate spełniały rolę nie tylko ochronną – zwiększały odległość kół od grindowanej krawędzi, minimalizując ryzyko „przycięcia” na przeszkodzie. Jednocześnie, sprawiały że trzeba było przy takich trikach bardziej dogiąć kolana.
W przypadku grindplate wykonanych z metalu sporym plusem było to, że dużo lepiej ślizgały się po copingach w skateparkach, niż plastik.
Teoretycznie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby grindplate stosować także we współczesnych rolkach. W praktyce, większość modeli szyn dostępnych na rynku może mieć zbyt szeroki rozstaw śrub, aby je dokręcić. Wiele z nich wymagać będzie rozwięcenia otworów na większą średnicę, jako że wczesne rolki używały osi 8 mm. Niemniej jednak – jeżeli łakniecie nieco old-schoolu, spróbować można. Jest to dziś jednak rzecz głównie dla kolekcjonerów. Jeżeli jaracie się sprzętem retro i macie na ścianie powieszone stare rolki, to taki „upgrade” dla nich będzie jak znalazł!
O producencie
CDS Detroit Grindplates Burgundy 1/2'' - Bordowe
0.0
Ten produkt nie ma jeszcze opini.
Dodaj pierwszą!
Produkty podobne